łysy mężczyzna i dwie piękne kobiety

Łysienie - Powrót bujnej czupryny

Tylko mężczyzna może zrozumieć drugiego mężczyznę starającego się ukryć pierwsze oznaki łysienia. Medycyna potrafi już zahamować proces wypadania włosów. Czyżby zbliżał się kres cierpienia łysych? Dla wielu kobiet męska łysina jest wręcz pociągająca. Jak jednak dowodzą badania wykonane przez szwedzkich psychologów, mężczyźni z przerzedzoną fryzurą czują się mniej wartościowi i nieatrakcyjni.

Wypadanie włosów jest naturalnym procesem fizjologicznym. Jeśli jednak czupryna zaczyna rzednąć zbyt szybko – traci się więcej niż sto włosów dziennie, a w ich miejsce nie pojawiają się już nowe – zmienia się on w problem medyczny.


Prawo dziesiątek

Włos żyje od 2 do 6 lat. Ten czas można podzielić na trzy stadia: wzrostu, zamierania (przestaje rosnąć, a jego korzeń przesuwa się w kierunku ujścia mieszka) i spoczynku (gdy łatwo wypada, np. w czasie szczotkowania czy mycia). Niemal 80 procent włosów znajduje się w fazie wzrostu, a około 3 – 5 procent w spoczynku. Zdarza się, że cykl życia włosów zostaje zakłócony: więcej ich zaczyna być w fazie spoczynku, która w dodatku znacznie się wydłuż. Nowo wyrastające włosy są słabsze i szybciej wypadają. Wtedy czupryna wyraźnie się przerzedza.
Mężczyźni zaczynają tracić włosy najczęściej między 20. a 30. rokiem życia. Naukowcy wysunęli tezę, że zjawiskiem rządzi „prawo dziesiątek”, tzn. że wśród 30-latków łysieje 30 proc., wśród 40-latków – 40 proc., wśród 50-latków – 50 proc. itd.
Włosy tracą też kobiety, ale zdarza się to znacznie rzadziej. Przerzedzenie czupryny bywa skutkiem niewłaściwej pielęgnacji (złe szczotki, szampony, odżywki, niefachowo przeprowadzone zabiegi farbowania, trwałej ondulacji). Jednak kosmetyki nie niszczą mieszków włosowych – fryzura właściwie traktowana szybko odzyskuje formę.


Krótkotrwałe kłopoty

Powodem przejściowych braków w owłosieniu najczęściej bywają zakłócenia syntezy białek w mieszkach włosowych. Dochodzi do tego wówczas, gdy np. w diecie brakuje żelaza, cynku, witaminy A, E i z grupy B, po znacznym przedawkowaniu witaminy A, po zatruciu organizmu ołowiem, przejściu choroby zakaźnej, przy schorzeniach skóry, po chemioterapii, a u kobiet – po ciąży i porodzie. Ten rodzaj łysienia jest całkowicie odwracalny. Po zakończeniu leczenia albo po zmianie diety włosy same odrastają.
95 procent przypadków łysienia u panów to tzw. łysienie androgenowo-dziedziczne. Ten rodzaj przerzedzania czupryny związany jest z obecnością w mieszku włosowym określonego enzymu (5-alfareduktazy), który prowokuje hormon męski – testosteron – do niszczenia mieszka. Istnienie owego destrukcyjnego enzymu jest uzależnione m.in. od obecności w organizmie genu łysienia. Wtedy część mieszków włosowych zaczyna wytwarzać włosy coraz wolniej. Stają się one także cieńsze, aż wreszcie całkowicie zanikają.
Mimo iż nazywa się to łysieniem typu męskiego, to cierpi na nie również ok. 20 proc. kobiet po 50. roku życia. Mechanizm łysienia przebiega u nich w podobny sposób. To dlatego, że w organizmie kobiet obecny jest – choć w znacznie mniejszych ilościach – testosteron.


Zakola i tonsurki

Panowie zaczynają łysieć od czoła lub na czubku głowy. Panie – podobnie. Jeśli taki proces rozpoczyna się u kobiet, można podać im estrogeny i czasem udaje się uratować fryzurę. W przypadku mężczyzn skutki uboczne takiej kuracji byłyby za duże. Z kolei obniżenie poziomu testosteronu mogłoby powodować impotencję, więc podchodzi się do takiego leczenia bardzo ostrożnie.
Amerykańscy naukowcy znaleźli sposób, jak pomóc łysym. Zauważyli, że lek na nadciśnienie, minoksydil, stosowany miejscowo, ratuje też włosy. W naszych aptekach dostępne są dwa preparaty z minoksydilem: Regaine i Loxon. (silniejsze wersje kupuje się na receptę). Mogą je stosować mężczyźni i kobiety.
Minoksydil poprawia ukrwienie komórek odpowiedzialnych za porost włosów. Nie spowoduje wprawdzie, że odrosną już utracone, ale – u większości ludzi – zatrzyma wypadanie kolejnych. Preparaty z minoksydilem trzeba wcierać w skórę głowy dwa razy dziennie. Niestety, po przerwaniu takiej kuracji włosy znowu zaczynają wypadać.
Innym środkiem na receptę, zarejestrowanym w Polsce do leczenia łysienia androgenowego (ale tylko u mężczyzn) jest Finasteryd (Propecia). Po roku codziennego łykania tabletki włosy stają się mocniejsze. Propecia hamuje ich wypadanie, ale nie sprawia, że odrastają już utracone. Przerwanie terapii sprawia, że włosy znowu zaczynają wypadać.


Poprawianie natury – przeszczep włosów

Jeśli leki nie skutkują, czasem jedynym sposobem na odzyskanie czupryny jest przeszczep włosów. Nawet jeśli promień łysiny jest bardzo duży, to zawsze pozostaje choć trochę włosów nad uszami i z tyłu głowy. Z tych partii skóry włosy nie wypadają całkowicie, bowiem nie ma tu enzymu 5-alfareduktazy. Dlatego z tych miejsc pobiera się włosy potrzebne do przeszczepu.
Przeciwwskazaniami do przeszczepów są ciężkie choroby ogólnoustrojowe, zaburzenia krzepnięcia krwi, wszelkie choroby skóry głowy. Nie zawsze zabieg jest możliwy także u osób z cukrzycą czy po zawałach serca. Włosy można przeszczepiać mężczyznom, kobietom, a także dzieciom. Wiek nie ma tu znaczenia. O możliwości przeprowadzenia zabiegu przesądza jakość, ilość i gęstość pozostałych na głowie włosów. Tylko własne i tylko pobrane z głowy nadają się do transplantacji.
Czasem przed zabiegiem przeprowadza się dwa badania: określenie fazy wzrostu i składu chemicznego włosa, czyli zawartości biopierwiastków w organizmie.
Przygotowanie do transplantacji rozpoczyna się dobę przed planowaną operacją – pacjent zaczyna zażywać wówczas antybiotyki. Wtedy też, i tuż przed przeszczepem, myje się głowę oraz dezynfekuje ją. Włosy nie muszą być wygolone. Potem wykonuje się znieczulenie miejscowe i rozpoczyna zabieg.


Mieszki z przeniesienia – technika przeszczepiania włosów

Z tyłu głowy pobiera się pasek owłosionej skóry (ok. 5 cm długości i 1 cm szerokości). Przecięcie zszywa się, ale blizna nie nie będzie pod włosami widoczna. Otrzymaną próbkę, w której są mieszki włosowe, a w nich cebulki, tnie się na tzw. mikrografty o powierzchni ok 1 mm2 (znajduje się na nich od 1 do 3 mieszków włosowych). Tak małe fragmenty lepiej się przyjmują i najładniej wyglądają po przeszczepieniu. Mikrografty przenosi się w miejsca pozbawione włosów albo nakłuwając skórę specjalną igłą, albo nacinając ją skalpelem. Trwa to od półtorej do 5 godzin. W tym czasie można przeszczepić od 150 do 1200 mikrograftów. Po transplantacji 500 – 1000 takich punkcików zakłada się na głowę na dobę opatrunek zabezpieczający. Wokół nakłuć tworzą się strupki, które szybko odpadają. Już następnego dnia po zabiegu głowę myje się i dezynfekuje. Włos wkrótce wypada z mieszka włosowego, a na jego miejsce po ok. 3 miesiącach wyrasta nowy. Będzie rósł, tak jak wszystkie inne, około centymetra na miesiąc. Pełny efekt zabiegu widać po mniej więcej 7-9 miesiącach. Pacjentowi po przeszczepie nie grozi ponowna utrata włosów, gdyż mikrografty pobierane są z niepodatnego na łysienie rejonu głowy. „Nowe” włosy można modelować, strzyc, farbować, poddawać trwałej ondulacji. Po roku od przeszczepu ocenia się ich jakość i ewentualnie wykonuje zabieg zagęszczający.