Zrób test

Opadające na kołnierz białe płatki nie świadczą jeszcze o tym, że masz łupież. Mogą to być wyczesywane podczas poprawiania fryzury resztki żelu, lakieru czy wosku. Jeśli chcesz się przekonać, czy naprawdę istnieje powód do niepokoju, zrób przedziałek, wygładź włosy po obu jego stronach, a potem patrząc w lusterko sprawdź, czy u ich nasady nie gromadzi się gruba warstwa białych łusek, czyli martwych komórek naskórka. To one właśnie są łupieżem, który powstaje wskutek zbyt intensywnego i szybkiego złuszczania się skóry głowy. Nowe komórki tworzą się wtedy tak szybko, że skóra nie nadąża z pozbywaniem się tych starych, zrogowaciałych, utrudniających dostęp tlenu do mieszków włosowych. Żółte, przyklejające się płatki świadczą o tym, że przyczyną łupieżu jest łojotok, a białe, lekkie wskazują na to, że skóra głowy jest wyjałowiona. Zakłócenie jej równowagi to skutek braku nawilżenia, a także niektórych pierwiastków bądź witamin, zwłaszcza E lub z grupy B.

Jak myć włosy?

Unikając szamponów z dużą ilością podrażniających skórę głowy detergentów, masz szansę zapobiec łupieżowi. Ale jeśli już się pojawił, wybierz jeden z wielu środków myjących, które zwalczają tę przypadłość. Nie wycieraj mokrych włosów, lecz odciskaj je z wody czystym ręcznikiem. Zmieniaj go po każdym myciu. Nie używaj suszarki, która często wzmaga bądź wywołuje łupież.

Szybkie kuracje

Stosujemy je oprócz specjalnych szamponów przywracających skórze głowy utraconą równowagę i likwidujących pojawiające się wskutek łupieżu drobnoustroje. Powinny to być środki łagodne, przeciwdziałające stanom zapalnym i podrażnieniom za sprawą ekstraktów ziołowych, np. rumianku. Pamiętajmy, że niektórych leczniczych szamponów, takich jak Nizoral, nie można używać bez przerwy. Po kilku tygodniach dobrze jest zastąpić mocny preparat łagodną kompozycją ziołową, bez detergentów.

Odświeżający płyn do masowania skóry głowy możemy przygotować same. Dwie garście suszone pokrzywy skrapiamy alkoholem (96 proc.), zalewamy destylowaną wodą i pozostawiamy na dwa dni do naciągnięcia pod przykryciem. Po odcedzeniu ziół i przefiltrowaniu ich przez filtr do kawy, dodajemy do płynu 20 kropli nalewki z arniki. Po umyciu głowy, robimy pionowe przedziałki, zwijamy włosy w rulonik, a potem nasączamy skórę płynem, który ją odświeża i likwiduje drobne zaognienia.

Warto również wypróbować naturalne środki antyseptyczne. Dobry jest np. napar z rozmarynu (jedną łyżeczkę ziół zalewamy szklanką gorącej wody, pozostawiamy pod przykryciem do naciągnięcia na 20 minut, następnie odcedzamy) lub sok z cytryny, który nie tylko zapobiega łupieżowi, ale nabłyszcza włosy. Masujemy skórę ostrożnie, przeciągając po głowie rozstawionymi palcami i wykonując lekkie, koliste ruchy – tak, by nie podrażnić naskórka i nie zaktywizować gruczołów tłuszczowych. Łojotok mógłby wywołać nawrót żółtego łupieżu, który jest szczególnie uciążliwy. A nadmiernie energiczne gesty sprzyjają wzmożonemu złuszczaniu się skóry.